czwartek, 20 grudnia 2012

THE WORLD HAS NOT ENDED CUZ I HAVE MANY THINGS TO DO

Ostatnio mam słabość do bieli, chciałbym skompletować cały strój z białych ubrań, ale jak zauważyłem w Polsce jest to trudne. Biały kolor jest symbolem czystości, może dlatego akurat w takim momencie mojego życia wydaje mi się szczególnie wyjątkowy. Mam wrażenie, że zmywam z siebie brud przeszłości, zamykam pewne rozdziały i zmierzam ku nowemu. Czuję, że moje życie nabiera tempa, bardzo się z tego cieszę, gdyż jestem na dobrej drodze. Poświęcam się swojej pasji, spełniam marzenia i dążę do osiągnięcia zamierzonych sobie celów. Oczywiście spontaniczności nigdy mi nie zabraknie, wiele się dzieje. Jestem szczęśliwy. Osoby, które ostatnio poznaje są naprawdę niesamowite, czuje się w ich towarzystwie świetnie. Przyjaciele są przy mnie, mam w nich ogromne oparcie i zaufanie.

From few days I love white color, I would like to have outfit in this colour, but it's hard to find clothes in this color in Poland. White is color of purity, so that's why this color is so important for me in this part of my life. Now is beginnig of my "new life". I'm on a good way, my dreams come true and I'm going to my destination. I'm so happy. My best friends are very helpful for me and I trust them for 100 percent. Last known people are amazing I feel so good with them.








 photo. Patryk Boro 
edit by me




skinny trousers: ZARA || Boots: TK Maxx || Sweater: FRED PERRY || Bag: Vitange from mother || Watch on neck: gift from friend || watch on heand: APART || Coat: RESERVED

niedziela, 16 grudnia 2012

TEXTURE OF COAT and friday's party outfit

W związku z zainteresowaniem moim blogiem przez osoby niemówiące po polsku, postanowiłem pisać go również w języku angielskim. Z góry przepraszam za błędy gramatyczne lub składniowe. Potrafię biegle mówić w tym języku jednak jeśli chodzi o pisownie, reprezentuje nieco niższy poziom. Poniżej zdjęcia z piątkowej imprezy urodzinowej, ostateczna stylizacja. :)

Hello, followers from other countries! This is the first post in english. I'll try to write to you as much as I can. I would like to show you my own projects of clothes, outfits and piece of my life. 
This is my outfit from Friday's birthday party.






I was wearing:
  • czarna welurowa marynarka || SH
  • biała koszula || Taylor&Wright
  • czarne rurki || zara
  • dr.martens cherry
  • muszka zrobiona z krawata 



TODAY

A dziś ... kolejny etap poszukiwania prezentów. Niby niedziela handlowa, a sklepy zamknięte w normalnych godzinach. Farby do pokoju dokupione. Ozdoby świąteczne mniej więcej przemyślane. Już niedługo czas wprowadzić trochę świątecznego klimatu do domu. 
Dzisiejszy wieczór był świetny. Przejażdżka po sklepach, gorące cappucino w drodze. Rozbawiła mnie sprzedawczyni ciast, która była lekko mówiąc niemiła. Uważam, że do obowiązku sprzedawcy nalezy zachować pozory dobrego humoru, albo chociaż być neutralnym, a nie zbywać klienta. Tak czy inaczej "podróżowanie" zakończyło się u mnie w domu przy kawie, pierniku i serniku :D.

Today, I was looking for christmas presents. Soon I'll decorate my flat for christms. This evening was nice, I went with my friend to shopping center for hot and sweet cappucino. Next we bought cake and went to my flat for a tea. 









I was wearing:
coat: TK Maxx || sweater: MEXX || trousers: ZARA || shoes: SH || bag: RESERVED|| 
gloves: H&M || scarf: SH || hat: SPORT SHOP



And song for this evening is .. Lana's Del Rey song. ENJOY !



-BRANDI-

sobota, 15 grudnia 2012

FUN with COLOURS

Wczoraj wybrałem się na urodziny koleżanek. Tematem przewodnim imprezy była Wenecja i kolor czarny, czerwony i biały. Początkowo tak skompletowałem outfit, jednak później, 20 minut przed wyjściem z domu, cały się przebrałem.
Nigdy nie potrafię planować stroju dwie godziny, dzień czy tydzień wcześniej. Po prostu gdy zakładam go na siebie "nie czuję" tego. Ubiór jest dla mnie wyrazem nastroju i humoru. Odzwierciedla moje emocje. Dlatego jedyną drogą jakiej się podejmuje jest zawsze kompletowanie zestawu na ostatnią chwilę. Wtedy czuję się najlepiej.

A dziś ... urodziny cioci, dlatego muszę się pośpieszyć, tyle jest do zrobienia. Jeszcze nie wiem co ubiorę. A kwiaty jeszcze nie kupione.

I was wearing:

  • czarny dwurzędowy wełniany płaszcz || MEXX
  • spodnie w pepitkę || SH + edit by me
  • czarna marynarka || SELECTED // answear.com w Starym Browarze
  • czerwona koszula || vanGraf
  • muszka, którą zrobiłem z krawata
  • czarne, grube skarpety
  • martensy w kolorze cherry








-BRANDI-

piątek, 14 grudnia 2012

DECORATE

Pierwsza w nocy... Zawsze robiłem wszystko na odwrót. Podczas gdy większość ludzi śpi, ja znów maluje.
Mój pokój coraz bardziej przypomina krajobraz za oknem, ekscytacja we mnie rośnie! Nigdy nie pomyślał bym że remontowanie może być tak świetną formą relaksu. Wystarczy włączyć dobrą muzykę, a czas gna jak szalony. 
Kupiłem farbę winylowo-akrylową, bo taką mama mi poleciła. Ze względu na to, że musiałem wydać pieniądze z własnego budżetu, wziąłem najtańszy produkt jaki był dostępny. Za pomocą wałka zacząłem nakładać farbę na ściany, nagle ogromne zdziwienie mnie ogarnęło. Miałem wrażenie jak bym malował wodą. Jednak po 15 minutach  farba zaczęła nabierać koloru. Teraz poczekam z dwie godziny, aż farba wyschnie i naniosę drugą warstwę.

Dzisiejszego dnia ogarnęły mnie "noworoczne" przemyślenia. Chociaż do sylwestra jeszcze trochę czasu, postanowiłem zwolnić... zastanowić się nad tym rokiem.
Czy czegoś żałuje? Jakie wydarzenia na mnie wpłynęły? Czy osoby z którymi przebywam są dla mnie naprawdę ważne? Co i jak wiele osiągnąłem? Wiele porażek mnie spotkało ? Ile błędów popełniłem? Ilu osobom pomogłem, a ile skrzywdziłem?

Dziwne jest to uczucie.. to chyba tęsknota, a może radość? Mówię tu o tych specyficznych doznaniach kiedy rozpamiętujemy miłe i wyjątkowe chwile, za każdym razem czuje "skręty" żołądka, a może to strach...? Strach, że takie chwile już nie wrócą?
A co jeśli przychodzi na myśl, że miało się tak wiele, (nie mówię tu o rzeczach materialnych) miało się bezpieczeństwo, miejsce, które było Domem, czymś w rodzaju sacrum, osobę dla której zrobiłoby się wszystko, nawet oddało własne życie, świetne relacje z rodziną i nagle.. uświadamiasz sobie, że tego już nie ma! I nie wróci? Zostaną wspomnienia... Więc, co jeżeli nie ma się nic więcej do stracenia? Myślę, że wtedy  dopiero nabiera się wiatru w żagle. Rośnie się w siłę. Nie mamy się czego bać, żadne potknięcie nie wpłynie na nasze życie negatywnie, każdy błąd jaki popełnimy będzie dla nas ogromną lekcją. Więc jeśli będziemy mieć jasno określony cel, wytrwałość i wiarę w jego zrealizowanie - UDA SIĘ!

DREAM IT. WISH IT. DO IT.

Ja rok 2012 mogę z całą pewnością zaliczyć do udanych. 
Pod wieloma względami był dla mnie łaskawy. Spotkałem wielu wspaniałych, miłych i pomocnych ludzi, odwiedziłem miejsca, które zawsze chciałem zobaczyć. W tym roku poczułem się naprawdę wolny i niezależny... a jeszcze tyle przede mną. Mimo całego zła jakie nas spotyka, trzeba skupiać się na DOBRU, bo jego jest zdecydowanie więcej, każdy w sercu je skrywa, tylko trzeba znaleźć sposób, żeby je uzewnętrznić. 









Sweet Dreams
-BRANDI-

środa, 12 grudnia 2012

FROZEN FOOT

Dzisiejszego ranka, patrząc w lustro, stwierdziłem, że muszę coś zmienić. Przyciemniłem lekko włosy, przez co odcień stał się bardziej naturalny, jestem zachwycony.
Remont trwa nadal, ściany i meble już prawie pomalowane, pozostanie tylko kwestia dodatków. Planuje namalować kilka obrazów, wywołać zdjęcia, zrobić ciekawe zasłony, wazony , rzeźby, uszyć poszewki na poduszki, czyli sprawy wykończeniowe. Trochę zaczął irytować mnie bałagan, ubrudzone od farby i tynku ubrania. 
Późnym popołudniem spotkałem się z przyjaciółką, żeby poszperać w lumpeksach, jednak po 10 minutach stwierdziliśmy, że jest za zimno i nie mamy na to ochoty... Poszliśmy do kawiarni na ciepłą herbatę :)
Podczas spotkania, dostałem maila z propozycją współpracy jako projektant przy nowopowstającej marce od właściciela dużej korporacji z Danii. Zobaczymy co z tego będzie, więcej szczegółów nie mogę zdradzić.
Wielkimi krokami zbliża się sezon wiosna-lato, więc muszę wziąć się do pracy.

Dzisiaj jedyne czego potrzebuję wieczorem to dobrego filmu, który zaskoczy mnie swoją fabułą, jeszcze nie wybrałem ...


Today, I was wearing:

  • czarną kurtkę a'la marynarka z kaszmiru i wełny ze złotymi guzikami || TK Maxx
  • szarą marynarkę || TK Maxx
  • szare spodnie 
  • szary sweter z dekoltem "v" || H&M
  • czarne buty z szarymi elementami || TK Maxx
  • czarna torba || RESERVED
  • czarna wełniana czapka || sklep sportowy
  • szare rękawiczki bez palców || H&M
  • czarny kaszmirowo-wełniany szalik || HUGO BOSS
















-BRANDI-

poniedziałek, 10 grudnia 2012

SHEEP SKIN AND HOT COFFEE

Wczoraj około godziny 21, leżąc, oglądając telewizje i popijając gorącą herbatę, stwierdziłem, że już czas, aby przystroić pokój. Poszedłem więc do piwnicy po lampki świąteczne i choinkę. W trakcie poszukiwań natknąłem się na białą farbę, wałek, pędzel... poczułem impuls! Nie zważając na porę roku postanowiłem zrobić remont pokoju! Pomysły wyświetlały mi się w głowie niczym filmy. Całą noc nie spałem, a zamiast tego malowałem ściany i meble. Podobno pokój odzwierciedla wnętrze właściciela. Zobaczymy. Mam nadzieję, że uda mi się przenieść moją wizję do rzeczywistego świata. Myślę, że zaprezentuję Wam efekt końcowy, ale nie wiem ile to potrwa. Tematem przewodnim będą trzy kolory white&black&silver.

Zmęczony fizycznie, ale nadal pełen podekscytowania oczekiwałem w Starym Browarze na bliską mi osobę, która przyleciała dzisiaj do Polski. Nie widzieliśmy się pół roku! Zjeżdżam schodami w dół... Widzę ją! Pełen radości witam się z nią. ;). Cały dzień spędziliśmy w galerii handlowej na zakupach. W międzyczasie spotkałem się również ze znajomym, żeby pogadać i omówić sprawy dotyczące kolekcji ubrań, produkcji itp.


Today, I was wearing:
  • kożuch real sheep skin w ciemno beżowym kolorze || podobne znajdziecie w sklepach z kurtkami skórzanymi
  • czarny wełniany sweter || marks&spencer
  • jeansy rurki || H&M
  • buty Dr.Martens w kolorze brązowym || HeavyDuty
  • futrzana czapka pilotka || H&M
  • gruby czarny szal || SH
  • grube, czarne skarpetki, które założyłem na spodnie |
  • wełniane rękawiczki bez palców || H&M
  • czarną torbę 
















Ja uciekam pod kołdrę wypić wielki kubek gorącej czekolady z cynamonem i chili, zdecydowanie potrzebuje ciepła i odpoczynku :). Zostawiam Was z Maraiah.




-BRANDI-