piątek, 30 listopada 2012

FUTRO - prawdziwe czy sztuczne?

Prawdziwe futro zawsze wzbudza kontrowersje, czy tak samo jest ze sztucznym futrem?
Wiele osób nie potrafi rozróżnić jednego od drugiego, są dla nich identyczne.

Więc które wybrać?

Osobiście nigdy nie zdecydował bym się na zakup sztucznego futra, nie jest ono dla mnie autentyczne, w żaden sposób mnie nie porusza, wręcz odpycha. 
Prawdziwe futro emanuje pięknem. Gdy widuje ubrane w nie osoby, zachwycam się jego barwą, każdym włosem który lśni i powiewa lekko na wietrze. 

Dawno temu futro służyło głównie do celów praktycznych, eskimosi nosili je by przeżyć niskie temperatury, później stało się ono symbolem luksusu i stylu.

Czym jest teraz? Pomimo wielu akcji organizowanych za pośrednictwem instytucji broniących zwierząt nadal możemy spotkać wiele osób, które dumnie prezentuje je na swojej sylwetce. Futra wracają również z wielkim hukiem na wybiegi.

Ja mam swoje ulubione już od długiego czasu i nie sądzę, żebym kiedykolwiek miał się z nim rozstać.

-BRANDI-





5 komentarzy:

  1. http://d.naszemiasto.pl/k/r/19/93/4ecdf092054a5_o.jpg

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajmij się lepiej modą i tym swoim projektowaniem bo pisać to Ty nie umiesz...

    OdpowiedzUsuń
  3. Widocznie straciłeś chęci do studiowania medycyny. Zanim coś napiszesz, posiec kilka godzin w internecie by miec blade pojęcie o czymkolwiek. Nie powinienes przede wszystkim pisac w 1 os. l. poj. i nie robic ze swoich zdjęc takiej sensacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Żebyś ty sie mogł zachwycać sie "każdym włosem który lśni i powiewa lekko na wietrze", ktoś musiał najpierw zedrzeć to piekne futro z niewinnego zwierzecia, ktore musiało cierpieć żebyś ty sie mogł zachwycać. Rownie dobrze mogłbyś te lśniące włosy jak to ująłeś wyżej obserwować na zwierzetach, ktore przynajmniej nie musiałyby ginąć dla twoich zachcianek.

    Poza tym skup sie na stylu twojego pisania, bo jest bardzo słaby.

    OdpowiedzUsuń
  5. http://wyborcza.pl/51,75478,12880186.html?i=0
    obejrzyj wszystkie zdjęcia, enjoy.

    OdpowiedzUsuń